Wyjmuję zakwas z lodówki (zazwyczaj po południu), po około dwóch godzinach dokarmiam: 2 łyżki wody i 2 łyżki mąki żytniej razowej. Gdy mam mało zakwasu dodaję więcej wody i mąki np. po 5 łyżek (ile wody, tyle mąki). Trzymam go w ciepłym miejscu (nagrzewam piekarnik do 40 stopni, wyłączam i wkładam zakwas).
Po ok. 5 h gdy zakwas ma widoczne pęcherzyki powietrza /musi być aktywny!/ robię zaczyn.
ZACZYN
135 g mąki żytniej razowej (typ 2000)
135 g wody
100-120 g zakwasu żytniego
Zostawiam na noc
***
Rano robię:
CIASTO WŁAŚCIWE
zaczyn - to co wyżej
315 g wody
360 g mąki żytniej razowej (typ 2000)
10 g soli (1,5 łyżeczki)
Ciasto mieszam łyżką. Przekładam do keksówki o długości 30 cm. Wyrównuję powierzchnię. Można posypać słonecznikiem i lekko wgnieść go w ciasto. Foremkę przykrywam folią spożywczą (trzeba uważać, żeby nie przykleiła się do rosnącego chleba) i kładę w ciepłe miejsce. Zostawiam do wyrośnięcia. Najczęściej trwa to 2-5 godzin. Gdy wyrośnie wkładam do piekarnika nagrzanego do temperatury 220 stopni C (bez termoobiegu). Po 10 minutach zmniejszam temp. do 200 stopni i piekę jeszcze 45 minut. Gdy chleb się mocno rumieni (u mnie po 30 minutach od włożenia do piekarnika) można go przykryć folią aluminiową. Po upieczeniu wyjmuję z foremki i studzę na metalowej kratce. Kroję gdy całkowicie wystygnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz